Wakacje - piątek

Zadanie 1.

Co najbardziej utkwiło wam w pamięci z tego roku, który minął?

Z kim najbardziej lubiliście się bawić?

Czym lubiliście się bawić?

Czego się nauczyliście w tym roku?

Dokąd pójdziecie po wakacjach?

Czym szkoła różni się od przedszkola?

 

Zadanie 2.

Posłuchajcie wiersza... 

Lato wreszcie!
Urszula Kozłowska
Już walizki w bagażniku,
torba, plecak, pięć koszyków…
Czy na pewno wszystko mamy?!
Bo za chwilę wyjeżdżamy!
Tata już przy kierownicy,
denerwuje się i krzyczy.
Szkoda przecież każdej chwili!
– Jedźmy w końcu, moi mili!
Lato, lato, lato wreszcie
Nie będziemy siedzieć w mieście!
Wszyscy więc wsiadają prędko:
Dziadek Władek z wielką wędką,
Babcia z kotem, pies nasz, Ciapek,
Mama (niosąc stos kanapek),
Moja siostra z parasolką
i braciszek z deskorolką,
potem ja z piłkami dwiema…
lecz już dla mnie miejsca nie ma!
Lato, lato, lato wreszcie,
Czy będziemy siedzieć w mieście?
Tata mówi: – Nie ma strachu,
jeszcze miejsce jest na dachu.
Więc mi trochę zrzedła minka:
– Ja na dachu? Ja… dziewczynka?
Tata tylko kręci głową:
– Cóż za pomysł, daję słowo?!
Oj! Córeczko moja mała,
coś ty sobie ubzdurała?
Lato, lato, lato wreszcie,
Nie będziemy siedzieć w mieście!
Już na dachu stos bagaży,
a ja uśmiech mam na twarzy.
Siedzę sobie obok mamy,
no i wreszcie wyjeżdżamy!
Słońce nam wskazuje drogę –
już doczekać się nie mogę!
Wiem, że w dali na nas czeka
Las szumiący, łąka, rzeka…
Lato, lato, lato wreszcie,
Nie będziemy siedzieć w mieście!

 

  1. O czym jest wiersz?
  2. Dokąd wyjeżdżają bohaterowie wiersza?
  3. Co ze sobą zabierają?
  4. Jakie macie plany na wakacje?
  5. Jak będziecie spędzać czas na wakacjach? 

 

PRACA Z KP CZ.4: 47